W dniach 7-9 lutego w okolicach Łutowca odbył się pierwszy w tym roku wyjazd szkoleniowy grupy medycznej GRJ. W wyjątkowo bogatym programie zajęć na piątek i sobotę znalazło się m.in. zapoznanie i trening z przenośnym aparatem USG wykorzystywanym już przez niektóre zespoły ratownicze w Polsce i na świecie oraz nauka protokołu FAST pozwalającego na wykrycie krwawień wewnętrznych i odmy płucnej właśnie na podstawie obrazu USG. Dzięki uprzejmości kolegów z GOPRu Jurajskiego mieliśmy też okazję wypróbować terenowy analizator krwi pomagający w ocenie stanu pacjenta. Wieczór poświęciliśmy na doskonalenie trudnej sztuki zakładania szwów.
Nie zabrakło oczywiście zajęć terenowych – w ramach krótkich pozoracji przećwiczyliśmy po raz kolejny budowę punktu cieplnego i opiekę nad poszkodowanym (dziękujemy Agacie za cierpliwość!) oraz obsługę i różne warianty transportu poszkodowanego w noszach SKED.
Niedzielę rozpoczęliśmy nietypowo jak na wyjazd dedykowany ratownictwu jaskiniowemu – od warsztatów porodowych. W czasie zajęć dowiedzieliśmy się, jak przebiega akcja porodowa oraz jak pomóc (i jak nie przeszkadzać!) w sytuacji, gdy rozpoczęła się w warunkach przygodnych lub w czasie transportu medycznego. Teoretycznie jest to zagadnienie dalekie od specjalizacji GRJ, ale jak wiadomo, życie pisze różne scenariusze.
Następnie pod okiem wieloletniego praktyka mieliśmy okazję potrenować najbardziej wydajne i bezpieczne techniki pracy z jednorazowym sprzętem medycznym. Jak się okazało, nawet najprostsze – wydawałoby się – czynności można zoptymalizować do poziomu mistrzowskiego, co w praktyce znacząco poprawia efektywność pracy i bezpieczeństwo pacjenta.
Na koniec została powtórka z zaopatrywania urazów pod okiem kolegów z GOPR Jura i ciąg dalszy pracy z USG dla tych, którym wciąż było mało wiedzy (i smarowania kolegów i koleżanek żelem). W tym miejscu serdeczne podziękowania dla Wolontariuszki FWR RK, dzięki której mieliśmy okazję przekonać się, jak na żywo wygląda obraz USG zaawansowanej ciąży!
Wyjazd zakończyliśmy wczesnym popołudniem.
Ogromne podziękowania zarówno dla Michała Janasa za inicjatywę i zorganizowanie zajęć.
Cieszymy się też, że znów mieliśmy okazję ćwiczyć razem z Fundacją Wsparcia Ratownictwa RK i GOPR Jura.