Seria warsztatów nurkowych lato 2024

Zajęcia prowadził Jarosław Kur, wielkie dzięki!

Poranek 09.08.2024 4:00 ruszam z Gdańska, Kurek z Lubelszczyzny, około 6:00 startuje Adaś z Łodzi. Przemo na luzaku, bo był w okolicy. Szybka kawa na narodowym czepionie, przeładowanie gratów i ruszamy KurKamperem na zachód w okolice Norymbergiia dokładniej do Mühlbach. Tu znajduje się jedno z największych źródeł krasowych w północnej Bawarii w rejonie Frankenjura. W wiosennych okresach z Die mühlbachquellhöhle wypływa średnio około 300 litrów wody na sekundę. Nie bez powodu speleolodzy już od lat 30. XX wieku wielokrotnie próbowali dotrzeć do sedna tajemnic okolicznych jaskiń. Dojeżdżamy sprawnie na a niemiecka gościna wita nas chłodnymi napojami oraz opowiadaniami i anegdotami dotyczącymi jaskini i okolic. Odwiedzamy także muzeum geologiczne i historii eksploracji w tym rejonie krasowym.

Śniadanie, odprawa i ogarniamy graty – 9:00 początek zajęć. Die Mühlbachquellhöhle to typowa jaskinia z aktywną podziemną rzeką z wodospadami, syfonami pływaniem na pontonach, chodzeniem w brud po szyję. Niekiedy korytarze mają szerokość/wysokość kilku metrów niekiedy około 30-40 cm. W Polsce właściwie nie ma takich jaskiń oprócz mikro Wodnej Pod Pisaną. Oprócz ewidentnych form krasowych spowodowanych działaniem rzeki występują spektakularne formy naciekowe m.in. stalaktyty, draperie naciekowe, stalagmity, perły jaskiniowe itd. Ciekawym elementem był także boczny korytarz o nazwie „ Terra Incognita” gdzie lokalni eksploratorzy postanowili pozostawić jako element zagadki do odkryć na przyszłych pokoleń. Może jeszcze o tych amonitach?

W jaskini jest całkowity zakaz zdjęć bez autoryzacji klubu wiec korzystamy z biblioteki fotograficznej ze strony: https://www.muehlbachquellhoehle.de/die…/bildergallerie/

Przyjechaliśmy tu do ciężkiej pracy wiec dochodzimy z pierwszą grupą do względnie suchej części jaskini. Tu prowadzimy wspólne zajęcia z pozorowanego wypadku w rzece. Poszkodowany w piance z urazem barku i miednicy wymaga przede wszystkim – pierwszej pomocy, zbudowania punktu cieplnego i zadbania o prawidłowe nawodnienie organizmu oraz powiadomienie służb ratowniczych o wypadku. Kolejnym etapem ćwiczeń było przygotowanie noszy i transport poziomy wodnymi korytarzami, co było bardzo ciekawe.

Drugą część zajęć odbywała się kilkaset metrów dalej w pierwszym i drugim syfonie. W tym przypadku wraz z kolegami z Niemiec ćwiczyliśmy transport noszy wg. Ich nowatorskiego pomysłu w tę i z powrotem, kilka razy. Każdy z nas miał możliwość bycia poszkodowanym w noszach, jak również następowała rotacja na pozycjach ratowniczych wokół noszy. Pierwsza grupa, która płynęła z noszami miała standardową pełną widoczność w syfonie z krystalicznie czystą wodą, lecz kolejna grupa widziała już maksymalnie koniec własnego łokcia .

Po zajęciach spakowaliśmy zabawki, które uprzednio przynieśliśmy (butle sprzęt nurkowy) i ruszyliśmy do wyjścia. Około 19:00 zaczęła się odprawa i ożywiona dyskusja na temat ćwiczeń, technik, różnych ciekawych patentów etc. Dostaliśmy zaproszenie za rok, gdzie planujemy ćwiczenia w kolejnych syfonach, będzie szansa, aby osoby nie nurkowe także wzięły udział w manewrach. Bardzo dziękujemy za zaproszenie der Karstgruppe Mühlbach e.V. »K G M«.

Foto: Roland Konopac/Karstgruppe Mühlbach, Stefan Gaar