W weekend na przełomie listopada i grudnia (30.11-1.12.2024) spotkaliśmy się, żeby poćwiczyć techniki stosowane w ratownictwie jaskiniowym. Tak jak rok temu, skorzystaliśmy z gościnności OSP Kęty i ich poligonu ratowniczego. Miejsce to stwarza dobre możliwość do takich zajęć.
Akcje ratunkowe w jaskiniach bardzo często wymagają zaangażowania dużej liczby ratowników. Jest to konieczne do przeprowadzenia sprawnego transportu poszkodowanego z dużej głębokości z dala od otworu czy np. przy dalekim i żmudnym transporcie poziomym. GRJ ze względu na swoją specyfikę musi być przygotowany do działania w sytuacjach, w których na miejsce dociera znacznie mniejsza grupa osób. Na ćwiczenia dotarła tym razem właśnie taka mała grupa co stworzyło okazję do przećwiczenia właśnie takich sytuacji.
Pierwszego dnia przećwiczyliśmy poszczególne techniki linowe stosowane w ratownictwie jaskiniowym. Od najprostszych do tych bardziej skomplikowanych. Mieliśmy dużo czasu na omówienie i przećwiczenie niuansów każdej z nich. Doświadczenie pokazuje, że często z tych niuansów wynika mniejsza lub większa sprawność transportu. Oprócz samych technik ważne jest bezpieczne i sprawne przekazywanie noszy z poszkodowanym pomiędzy poszczególnymi stanowiskami. Przećwiczyliśmy i to.
W niedzielę zaaranżowaliśmy pozorowaną akcję, którą przeprowadziliśmy w małej grupie. Trzeba było odpowiednio zaplanować opiekę nad poszkodowanym, założenie punktu cieplnego, zakładanie stanowisk, obsługę poszczególnych technik, przejścia ratowników i transport sprzętu. Nic nowego, ale mała liczba ćwiczących nie ułatwiała zadania. Nie tak sprawnie jak mogłoby być przy większej grupie ratowników, ale poszkodowana dotarła ostatecznie do bezpiecznego miejsca ;).
Te ćwiczenia po raz kolejny pokazały nam spore możliwości działania małej grupy GRJ, jak również realne ograniczenia takich sytuacji.
Bardzo dziękujemy OSP Kęty za udostępnienie obiektu do ćwiczeń oraz wszystkim osobom zaangażowanym w zorganizowanie zajęć.